Patrząc na obrazki z przeciętnej giełdy widać wyraźnie, jak szybko wszystko się dzieje. Maklerzy bez przerwy odbierają telefony, sprawdzają coś na tabletach i ciągle sprzedają lub kupują. Ale granie w tak szybkim tempie wcale nie sprzyja podejmowaniu dobrych decyzji. Coraz więcej jest maklerów, którzy narażają swoje fundusze czy banki na wielomiliardowe straty, poprzez samodzielne podjęcie decyzji o kupnie jakiejś absurdalnej ilości waluty, obligacji czy surowca, jak ropa. Granie w błyskawicznym tempie wcale nie musi jednak oznaczać z zasady popełniania błędów i doskonale wiedzą o tym zawodowcy przyzwyczajeni do grania na rynku forex. Tutaj zmiany kursów walutowych odbywają się w tempie kilku sekund, a więc w dokładnie takim tempie można je sprzedawać lub kupować z zyskiem. Ale każdy dobry gracz na rynku forex doskonale wie, na czym polega istota tych szybkich zmian. Tutaj zarobić można zarówno na spadkach jak i wzrostach a w przeciwieństwie do giełdy ostateczne zarobienie tych pieniędzy nie odbywa się po sprzedaniu akcji – w każdym momencie gracz ma jakąś walutę. I nie wymienia jej na bliżej nieoszacowane akcje, z których sprzedażą trzeba czekać często lata, ale na inną walutę, czyli równie twardy pieniądz.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Leave a Reply