Z pewnością dla wielu może być zaskoczeniem, że jeden z wieszczy polskich, jakim był zapewne Juliusz Słowacki tak naprawdę nie utrzymywał się tylko z pisania książek i utworów literackich. De facto, gdy tak było z pewnością nie przeżyłby wielu lat w Paryżu. Jego głównym dochodem była giełda papierów wartościowych w owym mieście, do którego wyemigrował. Słowacki utrzymywał się głównie z inwestowania na giełdzie w papiery kolei żelaznej i jak się okazało miał do tego smykałkę, gdyż z roku na rok zarabiał coraz lepiej. Oczywiście nic by z tego nie wyszło, gdyby nie pomoc jego matki, która przesyłała mu pieniądze. Byłą kobietą dość zamożną, gdyż po śmierci męża także inwestowała swoje pieniądze w obligacje banków austriackich i rosyjskich, które przynosiły odpowiednie dochody. Słowackiemu na giełdzie powodziło się bardzo dobrze, niestety do czasu. Giełda paryska się rozwijała, niestety niestabilna sytuacja polityczna kraju doprowadziła do załamania jej rynku i wielkiej ucieczki inwestorów. W tamtym czasie Słowacki stracił dość sporo gotówki i wyszedł niemal na minusie. W tamtych czasach tak naprawdę nie było zbyt szybkiego dostępu do informacji i musiał polegać na tych otrzymanych od bankierów. Dlatego ucieczka była niemożliwa. Obecnie łatwiej jest przewidzieć krach i zabezpieczyć się przed krachem giełdowym.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Leave a Reply