Na styku realnego i wirtualnego świata

Na styku realnego i wirtualnego świata

Zdążyliśmy się przyzwyczaić do współistnienia rzeczywistości i rzeczywistości wirtualnej. Ta pierwsza nie wymaga użycia żadnych przymiotników, żeby wiedzieć, co mamy na myśli, bo jest po prosty realnym światem, w którym przebywamy na co dzień. Podobnie stało się ze światem pieniędzy. Gotówka czyli papierowy i metalowy pieniądz, którego można było dotknąć w dużym stopniu został zastąpiony przez pieniądz elektroniczny. Nie ma on żadnej realnej postaci jest po prosty elektronicznym zapisem na koncie. Wirtualny pieniądz wcale nie jest wirtualny, jeśli chodzi o swoją moc nabywczą. Występuje w postaci bardzo skomplikowanych instrumentów finansowych. Dokonuje się za ich pomocą najpoważniejszych i największych operacji finansowych na świecie. Przykładem jest forex, rynek wymiany walutowej o najwyższych obrotach na świecie. Można odnieść wrażenie, że jest on całkowicie wirtualny. Transakcji zakupu i sprzedaży walut dokonuje się na nim za pomocą zdanego dostępu. Pieniądze płynnie przepływają między uczestnikami forexu, generując dziennie kilku bilionowe obroty. Przy czym gotówka może stanowić zaledwie dwie dziesiąte procenta wartości całego kontraktu. Wrażenie wirtualności jest jednak błędne. To prawdziwe operacje finansowe na duża skalę, w którą angażują się prawdziwi ludzie z prawdziwymi emocjami.