Rynki finansowe to bardzo skomplikowane, żyjące własnym życiem systemy, które chociaż nie są pozbawione swoich ewidentnych błędów, to jednak stanowią najbardziej idealną syntezę tego, jak handluje się pieniędzmi, akcjami i obligacjami oraz surowcami na całym świecie. Giełda teoretycznie może służyć do kupowania i sprzedawania waluty w równym stopniu jak rynek forex, ale większość inwestorów wyraźnie dzieli te dwa obowiązki. Nie wykorzystują giełdowych maklerów zbyt często do grania na waluty, ale bardzo chętnie w wolnym czasie sami decydują się postawić nieco tysięcy na określoną walutę. I nie jest to takie złe – wprawdzie rynek forex nie pozwala w ciągu miesiąca zarobić kilkaset procent wartości. Nawet w najgorszym okresie destabilizacji, słaba waluta waha się w sposób, który pozwoli każdemu posiadaczowi tej waluty pozbyć się jej, zanim stanie się toksyczna. A to oznacza także, że nigdy nie będzie warta kilkanaście razy więcej, niż na początku. Ale jednocześnie już rano jej wartość może być szalenie niska, co sprawi, że jej kupno będzie każdego nęciło. A po kilku godzinach, aktywności polityków i innych podmiotów rynkowych jej wartość wróci do normy, pozwalając zarobić kilka małych procent.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Leave a Reply