Dla większości ludzi związanych z akademickim nauczeniem ekonomii systemy finansowe nie mają absolutnie żadnych tajemnic. Zrozumienie mikroekonomii i makroekonomii razem ze świadomością działania systemów finansów publicznych poszczególnych krajów, umiejętność analizowania bardzo skomplikowanych danych i raportów – wszystkiego tego nauczyć można się na bardzo dobrych studiach. Ale patrząc na przeciętnego gracza rynku forex widać wyraźnie, że nie wszystko musi zostać wyuczone, aby dobrze radzić sobie na rynkach. Nawet na giełdach papierów wartościowych nie brakuje inwestorów, którzy mieli swoje pierwsze tysiące zainwestowane z nosem w dobry biznes i tak dorobili się pierwszego miliona, który dalej bez swojej dokładnej wiedzy inwestowali w to, co miało sens. I nierzadko wychodzili na tym lepiej niż ludzie z dyplomami. Doświadczenie na rynku forex nie jest jednak tak niezbędne i zdobywa się je na bieżąco. Wystarczy świadomość tego, jak szybko zmieniają się kursy i że trzeba poczytać co nieco o aktualnym stanie gospodarki danego kraju, by w miarę skutecznie przewidzieć wzrost lub spadek jego wartości w najbliższych minutach. I w ciągu paru minut można kupić słabą walutę, by sprzedać ją za kilka złotych więcej kwadrans później.
Zdobywanie wiedzy i umiejętności
